Rhytm is a dancer.

Zastanawia mnie wiele rzeczy, żadna chandra… Zwykły niepokój o to co się dzieje i po co tak się dzieje.

Czy jestem kochana, szanowana. Czy jestem dla Niego. Ogarnia mnie smutek. Patrzę na te miny, gesty… i myślę czy to ja. 

Buttons.

 

Chwile, ułamki sekund. Niby zwykłe zdjęcia, aczkolwiek to moment mojego życia. Każde ma jakieś przesłanie. Zawiera moją myśl. Niech tak pozostanie.
BTW Uczymy się, raczej próbujemy. Niestety już najwyższa pora. Życzę sobie powodzenia.
Do widzenia.